wiosennie
Dziś wiosna wkradła się do mojego mieszkania. Nie bez powodu, przecież to pierwszy dzień wiosny. Wyciągnęłam z szafy moją ulubioną sukienkę w motylki. Na dworze minusowe temperatury, to choć w domu sobie w niej pochodzę - pomyślałam.
Cisza i spokój, kawy się napije i pobuszuje po sklepach - spokojnie tych w Internecie. Zdecydowanie taką formę robienia zakupów wolę najbardziej, w domowym zaciszu i w wygodnym fotelu z mruczącym kotem na kolanach.
Każda tak spędzona minuta bezcenna, bez kolejek i ciasnej przymierzalni...
zegarek i bransoletka Elixa Apart
sukienka Sylwia Majdan
flowerbox marigoldflowers